Chociaż obecnie mieszkam w Warszawie, pochodzę z Lublina i często do niego wracam. Uwielbiam wtedy zjeść jakieś wegańskie pyszności – w jednym z moich ulubionych miejsc. Jeżeli jesteś w Lublinie przejazdem lub po prostu masz ochotę zjeść coś dobrego i zdrowego, ten post jest dla Ciebie. Poniżej przedstawiam 7 wege restauracji, które polecam całym zielonym serduchem ?
-
UMEA
100% wegańska restauracja, w której znajdziesz najlepsze wege BURGERY w mieście! Codziennie inne, ciekawe, pomysłowe i przede wszystkim pyszne! Tylko w Umei zjesz: burgera z dynią, „kebaba” w lawaszu czy „orientalnego” burgera z grzybami mun, ananasem i kiełkami. Mają także wege ciastka i koktajle!
Do wyboru zawsze kotlet + sos, dodatkowo w środku rozmaite warzywa. Smaki są ciągle inne, widać, że właściciele eksperymentują i bardzo dobrze im to wychodzi.
Są też zestawy lunchowe z zupą, jednak burger jest tak ogromny, że mi nie udałoby się nic już zmieścić oprócz niego. Z drugiej strony kiedyś wzięłam samą zupę szczawiową i do tej pory cieknie mi ślina na myśl o niej!
Umea jest tak oryginalna i dobra, że często zabieram do niej „mięsożerców”, aby pokazać im, że bez mięcha też można i wszyscy wychodzą zadowoleni ? Polecam!
Gdzie: centrum, jedna z bocznych uliczek ul. Okopowej, która znajduje się 3 minuty spacerem od Placu Litewskiego. Dokładnie ul. Orla 4
Kiedy: poniedziałek-sobota 12:00 – 19:00. W niedziele zamknięte
Za ile: Burgery w cenie 15-16zł, zestaw lunch z zupą 18zł.
Więcej na FB: Umea Lublin
-
Pomylone Gary
Wegańskie bistro z obszernym menu. Znajdziesz tu typowo polskie dania obiadowe typu kotlet + ziemniaczki + surówka (oczywiście w wersji wege), przepyszne zapiekanki, steki, pierogi, zupy a także desery. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Niewątpliwą zaletą tego miejsca jest także dostępność alkoholu, więc do obiadu możesz śmiało zamówić piwo, co jest rzadkością w wegańskich knajpkach.
Kolejny walor, to CATERINGI. Od dwóch lat na każde święta Bożego Narodzenia zamawiam jedzenie, które jest gotowe do odbioru na dzień lub dwa przed Wigilią. Co zamawiam? Doskonałe śledzie z bakłażana „po kaszubsku”, selerybę po grecku, warzywno-jaglany pasztet. Wszystko smakuje obłędnie i cenowo nie bankrutuję (200g śledzi 15zł, 0,5kg seleryby 17zł).
Gdzie: centrum, ul. Chopina 33.
Kiedy: poniedziałek-piątek 11:00 – 20:00, sobota-niedziela 12:00 – 20:00.
Za ile: od 6zł za frytki, 12zł za hot doga lub zapiekankę, do 19zł za duże danie.
Zestaw lunch zupa+drugie danie 17zł.
Więcej na FB: Vegan bistro Pomylone Gary Lublin
-
Soczysta sTrawa
Sklep + restauracja wegetariańska (z dużą ilością wegańskich potraw)! Codzienne inne zestawy obiadowe, zawsze jest jakaś zupa + danie np. pierogi lub kotlet z dodatkami. Na deser min. koktajl lub pudding. Prosto i smacznie.
Nie spodziewaj się jednak luksusów, w mojej opinii jest to bardziej jadłodajnia niż restauracja. Danie odgrzane w mikrofali dostaniesz na plastikowym talerzu. Po fali krytyki jaka wylała się ze strony rozżalonych klientów restauracja zaczyna wprowadzać ekologiczne talerze, wciąż jednak plastiki są w użyciu. Jest to dosyć młode miejsce, więc mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej.
W sklepie możesz kupić wegańskie sery, tempeh, mięsa sojowe, słodycze, rozmaite pasty do chleba, mąki, kosmetyki i detergenty nietestowane na zwierzętach.
Gdzie: centrum, ul. Hempla 4 (minuta na piechotę od Placu Litewskiego).
Kiedy: poniedziałek-piątek 10:00 – 19:00, sobota 10:00– 17:00, niedziela nieczynne.
Za ile: Tanio, zupa nawet za 5zł, danie główne około 12-14zł J
Więcej na FB: Soczysta Strawa
-
Wegetarianin
Prawdziwy wyjadacz wśród wegetariańskiego jedzenia w Lublinie. To miejsce ma 24 lata i pamiętam jak chodziłam do przedszkola i mama mnie tam prowadziła na obiadki. Oczywiście większość dań jest wegańska!
Plusem tego miejsca są niewątpliwie ceny. Można tutaj zjeść danie za 7-9zł (falafel, kasza, surówka, sos) i jest go tak dużo, że w przypadku większości dań można zamówić połowę porcji! Do tego kompot lub sok ze świeżej marchewki za 2-3zł i wychodzi taka cena, że nie opłaca się gotować w domu.
Smak potraw i błyskawiczny czas oczekiwania także zasługują na pochwałę!
Minusem jest stałe i mało urozmaicone menu. Niewielkie zmiany w ciągu tygodnia powodują, że warto tu zajrzeć raz na jakiś czas, ale byłoby zbyt nudno, gdyby jadać tu codziennie.
Klimat miejsca – wygląda tak jakby nic się nie zmieniło przez ostatnie ćwierćwiecze – drewniane taborety a na stołach cerata. Mało miejsca, więc siedzimy gdzie się da, często z różnymi ludźmi przy jednym stole. Mi to absolutnie nie przeszkadza, uważam to za walor i niepowtarzalną atmosferę. Jednak piszę o tym, ponieważ nie chcę abyście byli rozczarowani 😉
Warto wspomnieć, że wegetarianin to także sklep, w którym możesz kupić praktycznie wszystko! Ja regularnie kupuję kilogram granulatu sojowego za 6zł, który z powodzeniem zastępuje mięso mielone i płatki drożdżowe za około 8zł paczka, których używam potem zamiast parmezanu.
Gdzie: centrum, ul. Narutowicza 33 (2 minuty na piechotę od Placu Litewskiego, trzeba wejść przez bramę koło zegarmistrza i zajrzeć na podwórko. Po prawej stronie zobaczysz logo z krową i schodki w dół. To tam!).
Kiedy: poniedziałek-piątek 10:30 – 18:00, sobota 10:30– 16:00, niedziela nieczynne.
Za ile: Skrajnie tanio, najesz się za niecałą dychę!
Więcej na FB: Wegetarianin Lublin
-
Ambaras
Miejsce nie jest wege, ale mają w menu wegetariańskie i wegańskie zupy oraz kanapki! Bardzo serdecznie polecam, ponieważ jedzenie tutaj jest naprawdę doskonałe. I mają pyszną kawę, czym nie mogą pochwalić się poprzednicy!
Wszystko weźmiesz na wynos, co mnie ratowało nie raz, gdy pracowałam nieopodal i chciałam zjeść w pracy. Można także zamówić dowóz.
Gdzie: Na Starym Mieście, ul. Noworybna 2.
Kiedy: poniedziałek-piątek 9:00 – 19:00, sobota 12:00– 18:00, niedziela nieczynne.
Za ile: około 7-9zł za zupę (w zależnośni od pojemności) i 12zł za kanapkę.
Więcej na FB: Ambaras Lublin
-
Trybunalska City Pub
Trybunalska to jedna z bardziej znanych restauracjo-kawiarni w Lublinie. Niestety nie jest wegetariańska, ale zadbano o to, by każdy, nawet weganin znalazł tu coś dla siebie. Możecie zjeść tutaj bajgla, makaron, albo pizze. Czynne od świtu do nocy więc można wpaść i na śniadanie i na drinka nocą!
Na uwagę zasługuje także witryna pełna ciast, warto zapytać obsługę, które pozycje są wege. Mają także doskonałą kawę, w tym chemex, drip i inne alternatywy dla kawoznawców. Nie powinni robić problemu z sojowym mlekiem. Znajdziecie tu także szeroki wybór kraftowych piw i rozmaitych alkoholi.
Co spowodowało, że Trybunalska znalazła się na mojej liście? Jako jedyni w Lublinie wprowadzili środę z wegańskim lunchem! Można więc przyjść i zjeść zupę, drugie oraz deser w przystępnej cenie.
Gdzie: Na Starym Mieście, ul. Rynek 4.
Kiedy: codziennie 7:00 – 2:00.
Za ile: różnie. Obszerne menu, wiele opcji. Raczej średnia półka cenowa. Lunch: zupa 7,9zł, danie główne 12,90zł i deser 4,90zł.
Więcej na FB: Trybunalska
-
Ale Heca, Kawka i jest Bosko!
A jak macie ochotę na WEGE deser to zapraszam do Kawiarni Kawka oraz Kawiarni Heca. Mają przepyszną kawę oraz wegańskie desery! Oba miejsce mają swój artystyczny, niepowtarzalny klimat. Znajdziecie w nich także wytrawne tarty oraz wspaniałe wege lody, chociaż…
Miłośników lodów wyślę przede wszystkim na deptak do lodziarni Bosko, gdzie będą stać w najdłuższej kolejce świata, ale potem będą turlać się z rozkoszy! Szeroki wybór lodów i sorbetów, w tym także wegańskie np. wege-soja z orzechami, skradną Twoje serce.
Gdzie: Cafe Kawiarnia Heca, ul. Hipoteczna 5 (centrum, nieopodal ul. Krakowskie Przedmieście)
Więcej na FB: Cafe Heca
Kawiarnia Kawka, ul. Okopowa 9 i ½ (centrum, nieopodal CH Lublin Plaza)
Więcej na FB: Kawka Cafe Lublin
Lodziarnia Bosko, na deptaku, ul. Krakowskie Przedmieście 4
Więcej na FB: Lody Bosko
Weganin
5 listopada, 2018Na liście zabrakło nowej wegańskiej restauracji Vegan Heaven.
Wystrój mocno przewyższa pozostałe wegańskie knajpy. Widać, że ktoś w to mocno zainwestował. Klimat jest niesamowity, bo to dawne Kino Wyzwolenie. Dużo miejsca do siedzenia. Menu jak na razie skromne, ale dania dopracowane do perfekcji. Świetny makaron z pesto, nuggetsy z kalafiora i super pierogi na bogato. Świeżo wyciskane soki i pyszna kawa na mleku sojowym lub migdałowym.
Gdzie: ul. Peowiaków 6, budynek dawnego Kina Wyzwolenie, wejście przez bramę główną
Kiedy: poniedziałek-niedziela 12:00 – 20:00.
Za ile: Burgery w cenie 17,90 zł, pierogi z soczewicy 19,90
Więcej na FB: https://www.facebook.com/veganheavenlublin/
Fox Paradox
12 listopada, 2018O tym nie słyszałam, ale na pewno sprawdzę to miejsce podczas kolejnej wizyty w Lublinie, dzięki! 🙂
MegBlack
7 stycznia, 2019Wystrój jak wystrój. Klimat niesamowicie piwniczny (brak okien). Menu skromne i kompletnie niedopracowane: posklejany makaron z czymś zielonym co udaje pesto (zupełnie bez smaku) z pokrojonym w kostkę tofu udającym ser. Nuggety z kalafiora suche i niedoprawione a za sałatkę robi pekinka z kukurydzą utopiona w majonezie sojowym (wątpię że robionym na miejscu – ma zbyt chemiczny posmak). O burgerach też nic dobrego nie można powiedzieć. Jedynie pierogi są poprawne, ale nazywanie mieszanki oleju z sosem sojowym “wegańskim masełkiem” to robienie klienta w bambuko. Ogólnie maksymalny przerost treści nad formą a i ceny nieadekwatne do jakości.
Artur Wójtowicz VEGAN HEAVEN
23 stycznia, 2019Hmm… Jako właściciel Vegan Heaven, zastanawiam się dlaczego opinie naszych gości (nie klientów) na google maps lub facebooku są takie pozytywne. Można poczytać samemu. Goście chwalą makaron z pesto (tofu nie udaje sera – to po prostu tofu, tak jak jest napisane w karcie), majonez (który robimy zawsze na miejscu), burgery (niektórzy mówią, że najsmaczniejsze jakie jedli), pierogi (tak, te z wegańskim masełkiem), a nawet frytki, ponieważ je pieczemy w piekarniku a nie smażymy w oleju… Nie będę wspominał o świeżo wyciskanych sokach i przepysznej kawie.
MegBlack – gdybyś wiedziała (wiedział?) ile serca i $$$ trzeba włożyć, aby przekonać dziś ludzi, że mogą być zdrowsi, bardziej wrażliwi i świadomi swoich działań (nawet opinii!) – nie napisałabyś tak negatywnego komentarza.
Pozdrawiam i polecam inne wegańskie restauracje 🙂
Artur
Kinga
8 stycznia, 2019Dla mnie ümea to również numer jeden! Cieszy mnie, że dopasowują się do sezonów i nie wpychają na siłę w zimie ” świeżych ” warzyw. Ostatnio miałam okazję zjeść zupę krem z batata z masłem orzechowym, byłam głodna a za zupami krem nie przepadam, ponieważ większość jest mdła ( a już na pewno pomyślałam o tym gdy przeczytałam batat+masło orzechowe ) jednak nic bardziej mylnego! Na śniadanie miska ciepłej zupy w zimny dzień, cudo! Troszkę się rozpiszę jednak uważam, że warto o tym napisać. Pod koniec października w Ümea została zorganizowana kolacja halloweenowa. Koszt 35zl/osoba w tym przystawka, zupa, danie główne i deser, wszystko w dwóch wariantach do wyboru. Dzięki temu, że byłam tam z siostrą miałyśmy możliwość sprobowania wszystkiego od siebie nawzajem. Nie można jednym słowem opisać jak było to pyszne. Z talerza znikało wszystko co do okruszka. Wiedziałam, że się nie zawiodę jednak kolacja przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Samo podejście właścicieli, patrząc realnie 35zl przy 4 daniach, ( składniki na sernik z nerkowcow to pewnie połowa zysku z kolacji ) to prawie jak za darmo. Chcieli pokazać coś innego niż burgery i udało im się to w 200% mimo iż zysku z tego nie mieli, to tylko świadczy o tym z jakim szacunkiem traktują klientów 🙂
Paweł
28 maja, 2019Nie polecam Bistra Soczysta Strawa. Byłem raz i się zatrułem. Jedzenie stare bez smaku i wyschnięte. Stanowczo odradzam
Mirek
28 maja, 2019Tylko Umea reszta to syf