Cześć,
dziś trochę inaczej. Chciałabym opowiedzieć Wam Kijów – filmem.
Montaż mój, więc amatorka, wybaczcie ;-).
Cześć,
dziś trochę inaczej. Chciałabym opowiedzieć Wam Kijów – filmem.
Montaż mój, więc amatorka, wybaczcie ;-).
„W tym Kijowie to same świątynie. Będziemy się nudzić”. Nic bardziej mylnego! Chociaż z takim właśnie przekonaniem ruszałam na podbój stolicy Ukrainy. W efekcie czasu zabrakło, a my bawiliśmy się przednio. Chodź, pokażę Ci kawałek Kijowa. Mała wycieczka online. Nie tylko po cerkwiach. 🙂
Luty – pogoda barowa, na dworze minus i śnieg. Można zakopać się pod kołdrę z grzańcem, można pojechać na wycieczkę w ciepłe kraje. Ale można też, na przekór, do sąsiadów. Kijów o tej porze roku to mgła, chlapa i katar, ale czemu nie?
Jeżeli, tak jak ja, nie możesz usiedzieć w miejscu i przebierasz nogami, aby zobaczyć piękne murale, napić się dobrego piwa i pohasać trochę dookoła pomników – pakuj się i ruszaj. Kijów nadciągam!