Przejdź do treściPrzejdź do wyszukiwania
🚀 E-book "Teneryfa - Praktyczny przewodnik" już dostępny!🏝️  Sprawdź →

11 lipca 2025

Varosha – miasto duchów na Północnym Cyprze

W latach 60. największy kurort na Cyprze – dziś opuszczone i zdewastowane blokowisko z patrolami wojsk ONZ i wszechogarniającą ciszą, która pamięta strach uciekających mieszkańców. Pojechaliśmy tam, by zobaczyć to od środka i poznać prawdę, o której nie mówi się tu głośno. W tym wpisie opowiadam o historii Varoshy – opuszczonej dzielnicy Famagusty, o tym, jak się do niej dostać i o czym pamiętać podczas zwiedzania.

Jak kiedyś wyglądała Varosha

Cofnijmy się na chwilę do roku 1974. Szeroka plaża, luksusowe hotele, doskonałe restauracje i ulice, które tętnią życiem przez całą noc. Gdzieś pod parasolem odpoczywa Elizabeth Taylor, Brigitte Bardot popija szampana w eleganckim lobby, a Richard Burton niespiesznie odpala kolejnego papierosa. Nieopodal, w swojej letniej willi Sophia Loren szykuje się na wieczorne przyjęcie. Idylla.

Famagusta to znane miasto na wakacyjnej mapie Europejczyków, również wśród celebrytów. Każdy chce tu przyjechać na wakacje. Kwitną biznesy, wzdłuż linii brzegowej pojawiają się kolejne, ogromne hotele dla nowej rzeszy rozentuzjazmowanych turystów. Nic nie zwiastuje końca, który nadszedł tak niespodziewanie. Cała nadmorska dzielnica w jeden dzień zamienia się w miasto widmo i pozostaje opuszczona do dziś.

Źródło: https://www.ramblinrandy.com/europe/exploring-the-abandoned-city-of-varosha-famagusta/

Gdy zobaczyłam zdjęcia Varoshy (po turecku Maraş) na Google Maps, zaczęła we mnie narastać ciekawość. Opuszczone budynki, odrapane elewacje, stare szyldy i roślinność, która wdziera się do mieszkań. Widziałam już niejeden zapomniany dom czy hotel, ale jeszcze nigdy nie chodziłam po opustoszałej dzielnicy! Pomimo że wtedy nie wiedziałam jeszcze o niej zbyt wiele, coś ciągnęło mnie, by tam pojechać. Ze względu na to, że niełatwo się tam dostać, tym razem postawiliśmy na wycieczkę z przewodnikiem, co dało nam niepowtarzalną, lokalną perspektywę i dużo „smaczków”, które ciężko znaleźć w przewodnikach. Zacznijmy może od początku.

Złote czasy Famagusty

Famagusta, miasto na wschodnim wybrzeżu Cypru, odgrywało zawsze kluczową rolę na wyspie jako jeden z najważniejszych portów i ośrodków handlowych. Szacuje się, że około 83% ruchu towarowego Cypru przechodziło przez Famagustę. Z kolei dzielnica Varosha w Famaguście była jednym z najbardziej prestiżowych kurortów w regionie Morza Śródziemnego. Luksusowe hotele i złociste plaże przyciągały tu międzynarodowe elity, celebrytów i zamożnych turystów. W latach 60. XX wieku Varosha przeżywała swój prawdziwy rozkwit, stale zyskiwała na popularności, powstawały setki nowych hoteli i restauracji. Co istotne, około 80% tych terenów i inwestycji należało do cypryjskich Greków. W roku 1974 w całej Famaguście populacja wynosiła około 39 000 osób, z czego cypryjscy Grecy stanowili największą grupę etniczną, liczącą około 25 500 osób.

Źródło: https://www.reddit.com/r/europe/comments/jeo9ox/pictures_of_the_cypriot_ghost_city_of_famagusta/Źródło: https://www.presidentsmedals.com/Entry-14830

Historia Varoshy

Wiele krajów na przestrzeni tysiącleci chciało przejąć kontrolę nad wyspą ze względu na jej strategiczne położenie. Sytuacja w ostatnim stuleciu również nie należała do najprostszych. Dla chętnych napisałam osobny artykuł na temat: „Historia Cypru – skrót najważniejszych wydarzeń”, a tutaj przytoczę rys wydarzeń istotnych z perspektywy sytuacji w Varoshy.

Tło na początku XX wieku: Wyspę zamieszkują dwie grupy etniczne: cypryjscy Grecy (lokalni mieszkańcy pochodzenia greckiego) i cypryjscy Turcy (lokalni mieszkańcy pochodzenia tureckiego), którzy od wieków żyją ze sobą w zgodzie. Formalnie władzę na wyspie sprawuje Wielka Brytania.

Ludność cypryjska jest niezadowolona z sytuacji politycznej i rządów brytyjskich. Pojawiają się jednak rozbieżne interesy. Ludność grecka dąży do zjednoczenia wyspy z Grecją, chcąc być jej częścią. Z kolei cypryjscy Turcy wolą podział wyspy na dwie części, ponieważ obawiają się, że w zdominowanym przez Greków państwie staną się mniejszością pozbawioną praw.

W latach 50. XX wieku rozpoczynają się walki zbrojne na wyspie. Cypryjscy Grecy chcą zakończyć brytyjskie panowanie na wyspie oraz doprowadzić do zjednoczenia z Grecją. Wybuchają zamieszki, mają miejsce zamachy bombowe, sabotaże, ataki na brytyjską policję i wojsko. Brytyjczycy umieszczają na wyspie wojska, wprowadzają stan wyjątkowy. Zatrudniają cypryjskich Turków w organach bezpieczeństwa, przez co narasta podział pomiędzy społecznościami. Z czasem Cypryjscy Grecy i Cypryjscy Turcy walczą przeciwko sobie.

1960: Powstaje porozumienie pomiędzy trzema krajami: Wielką Brytanią, Turcją i Grecją, na mocy którego Cypr uzyskuje niepodległość i staje się Republiką Cypryjską.

Lata 60. XX wieku: Dochodzi do licznych napięć i aktów przemocy pomiędzy społecznością grecką i turecką na Cyprze. Tureckie lotnictwo bombarduje wioski cypryjskich Greków i różne obiekty cywilne. W 1963 roku ONZ ustanawia w Nikozji strefę buforową tzw. Zieloną Linię, aby zapobiec dalszym starciom. Z czasem linia ta rozszerzy się, stanowiąc de facto granicę oddzielającą obie społeczności na całej wyspie. Strefa buforowa ONZ funkcjonuje do dziś.

15 lipca 1974: grecka junta dążąc do zjednoczenia Cypru z Grecją, organizuje zamach na prezydenta Cypru. Ogłasza nowego prezydenta, który popiera zjednoczenie oraz jest znany z nieprzychylności do cypryjskich Turków.

Turcja uznaje zamach za zagrożenie dla tureckich Cypryjczyków i pretekst do interwencji.

Turecka inwazja i podział wyspy

20 lipca 1974 r. Turcja dokonuje inwazji na Cypr pod pretekstem ochrony tureckiej mniejszości. Tureckie wojska przejmują północną część wyspy, z czasem zajmując 36% terytorium Cypru, w tym Famagustę. Rozpoczynają się masowe przesiedlenia ludności i podział wyspy na dwie części.

W tamtym okresie zdecydowana większość mieszkańców dzielnicy Varosha to cypryjscy Grecy. Opuszczają oni miasto w obawie przed nacierającą agresją turecką. Głównym i przytłaczającym powodem tej masowej ucieczki był głęboki strach przed potencjalną masakrą z rąk zbliżającej się armii i krążące wśród mieszkańców ostrzeżenia, że miasto zostanie zbombardowane.

Wielu z uciekających myśli, że ewakuacja jest tymczasowa i za kilka dni lub tygodni wrócą do swoich domów i biznesów. Zabierają tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Miejsce zostaje opuszczone, wkracza na nie tureckie wojsko.

Armia turecka doszczętnie plądruje miasto, wszystko, co da się zabrać, zostaje skradzione i wywiezione do Turcji na handel. Budynki zostają okradzione i zniszczone, a byli mieszkańcy tracą majątki życia. Dzielnica zostaje odgrodzona i oficjalnie przejęta przez armię. Wprowadzony zostaje zakaz wstępu na ten teren pod groźbą kary – co najmniej aresztowania.

Co ciekawe, pierwotne cele wojskowe armii tureckiej nie obejmowały wyraźnie zdobycia Varoshy. Jednak po odkryciu, że miasto zostało w dużej mierze opuszczone przez mieszkańców, siły tureckie podjęły decyzję o zajęciu tego obszaru.

Varosha zostaje uznana za strefę zawieszenia broni i dołączona do strefy buforowej patrolowanej przez ONZ. Pomimo patrolu ONZ, faktyczną władzę na tym terenie sprawuje armia turecka. Mają miejsce kolejne kradzieże, nikt nie ma na to realnego wpływu.

Varosha dziś

Chodząc ulicami Varoshy, ma się wrażenie, jakby czas zatrzymał się w miejscu i to w momencie jakiejś nuklearnej katastrofy. Mijamy opuszczone domy z wybitymi szybami, które w większości są kompletnie puste – bez mebli czy rzeczy osobistych. Widzimy sklepy, kawiarnie, punkty usługowe, na niektórych szyldach wciąż da się odczytać nazwisko właścicieli. Jest nawet salon Toyoty, sklep Kodak i elegancki teatr. Wszystko puste, obdrapane, zapomniane. Bujna roślinność porasta ulice, wnika do budynków i zajmuje przestrzenie, które kiedyś były starannie utrzymywane. Postapokaliptyczny krajobraz.

Ruszamy w stronę plaży i przed naszymi oczami rozpościera się pasmo ogromnych hoteli, które jeden przy drugim stoją w szeregu, jakby wciąż czekały na turystów, którzy znów zaleją piaszczystą plażę. Odwracamy się w drugą stronę i nie tak daleko, w zasięgu naszego wzroku dostrzegamy kąpiących się w morzu ludzi, leżaki, parasole, docierają do nas dźwięki śmiejących się turystów. To już część Famagusty poza Varoshą – plaża Palm Beach z pięciogwiazdkowym hotelem i skuterami wodnymi na wynajem. Kontrast jest tak absurdalny, że wszyscy milczymy, patrząc z niedowierzaniem.

Pusta plaża i ciąg opuszczonych hoteli w 2025Pocztówka z wakacji w Varoshy przed 1974, Źródło: https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/13604813.2024.2356368

W całej dzielnicy wszędzie widzimy oznaczenia, że strefa jest kontrolowana przez wojsko oraz że nie wolno wchodzić na teren obiektów. Możemy się poruszać tylko głównymi ulicami. Wszędzie są patrole – zarówno wojskowe, jak i te mniej „oficjalne”. Kilkukrotnie przejeżdżają koło nas Ci sami mężczyźni, wszyscy ubrani na czarno.

Całość obrazu jest bardzo smutna. Dziesięciolecia opuszczenia i ścisłego zakazu dla ludności cywilnej przez prawie pół wieku nieuchronnie doprowadziły do rozległej degradacji, zniszczenia konstrukcji i zawalenia się wielu budynków w Varoshy. Widać też gołym okiem skutki wielokrotnego plądrowania, kradzieży i celowych zniszczeń, których dokonali żołnierze tureccy. Demontowano nawet okiennice i klimatyzatory, wszystko, co mogło mieć jakąkolwiek wartość.

Co ciekawe, jeden budynek uchował się przed dewastacją i kradzieżą. Hotel „Golden Sands” pozostał stosunkowo nienaruszony jakby pod pewną formą ochrony. Być może Turcy wiążą z nim jakieś plany.

Prawa własności i odszkodowania dla mieszkańców Varoshy

Według naszej przewodniczki przez kilkadziesiąt lat nikt nie wypłacił nigdy odszkodowań za utracone mienie cypryjskim Grekom. Wielu z nich nigdy nie wróciłoby do swoich domów, nawet gdyby była taka możliwość, ponieważ teren ten znajduje się teraz w okupowanej przez Turcję części Cypru.

Kwestia odszkodowań na Cyprze jest tematem dosyć rozległym, ponieważ po masowych, przymusowych przesiedleniach z 1974 r. Cypryjczycy składali mnóstwo wniosków o zadośćuczynienie w całym kraju. Powołano nawet specjalną Komisję ds. Nieruchomości (IPC), która do 2024 r. przyznała łącznie ponad 523,7 miliona euro odszkodowań greckim Cypryjczykom, co nadal jest szacowane jako ułamek realnie poniesionych strat.

W odniesieniu do samej Varoshy do IPC wpłynęły wnioski dotyczące 404 z 824 wszystkich nieruchomości na tym obszarze, a greccy wnioskodawcy domagają się około 198 milionów euro odszkodowania za utratę możliwości korzystania z tych nieruchomości przez dziesięciolecia. Niestety wszelkie rozstrzygnięcia w tej kwestii nie są proste ze względu na nieuregulowaną sytuację północnej części Cypru, która nie jest uznawana międzynarodowo przez żaden kraj poza Turcją.

Status prawny właścicieli nieruchomości w Varoshy pozostaje złożoną i sporną kwestią, z trwającymi debatami i sprzecznymi roszczeniami dotyczącymi pierwotnych i historycznych aktów własności. Podczas naszej wizyty trafiliśmy na ogromne plakaty propagandowe, sugerujące, że np. dana nieruchomość należała wcześniej do cypryjskich Turków.

Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 550 wyraźnie jednak stwierdza, że wszelkie próby osiedlenia w Varoshy osób innych niż jej pierwotni mieszkańcy są niedopuszczalne.

Obecna sytuacja Varoshy

Przez 46 lat teren ten był ściśle zamknięty i w 2020 roku, z inicjatywy Turcji i cypryjskich Turków, został udostępniony turystom do zwiedzania. Oficjalnie Varosha znajduje się dziś na terenie strefy buforowej, co oznacza, że nie można tu mieszkać czy prowadzić interesów.

Jednak z jakiegoś powodu na terenie Varoshy ostatnio zaczęły pojawiać się restauracje i toalety. To nowe obiekty postawione przez Turków, rzekomo dla turystów. Działanie to spotkało się z potępieniem ze strony ONZ oraz Unii Europejskiej, ponieważ jest to naruszenie prawa międzynarodowego i statusu Varoshy. Jednak władze tureckie uważają, że mają do tego prawo w ramach ich suwerenności na tym terytorium.

Oficjalnie Turcja w ten sposób chce ożywić turystykę w północnej części Cypru. Nieoficjalnie pewnie są to skrupulatnie zaplanowane działania mające na celu zbudowanie nowych obiektów, przywłaszczenie terenów, podważenie praw cypryjskich Greków do nieruchomości na tym obszarze i ostatecznie otworzenie własnego kurortu w tym miejscu.

I tak oto pozostałam z niesmakiem, że odwiedzając to miejsce, mogłam się przyczynić do niecnych zamiarów Turcji, która chce ruch turystyczny w tym obszarze prawdopodobnie wykorzystać do swoich celów. Ocenę pozostawiam Wam.

Jak dostać się do Varoshy

W związku z tym, że Famagusta leży w północnej części Cypru, dotarcie tu nie jest tak łatwe, jak w inne rejony wyspy. Jak to zrobić?

  • Na pewno nie możesz wypożyczyć auta na południowej stronie Cypru i po prostu tu przyjechać. W związku z tym, że północna część wyspy nie ma statusu państwa, nie można wjechać tu samochodem wypożyczonym w Republice Cypryjskiej. Wypożyczalnie na to nie zezwalają, nie będzie tu działać ubezpieczenie i w razie kłopotów nie otrzymasz pomocy assistance.
    Jeśli jednak uda Ci się znaleźć jakiś sposób na wjazd autem z południowej części Cypru, wówczas po przekroczeniu granicy musisz kupić ubezpieczenie samochodu za 25 euro (na 3 dni). Zrobisz to w budce na granicy od razu po kontroli paszportowej.
  • Możesz wypożyczyć auto na północnej stronie i nim dojechać do Famagusty. Najłatwiej pewnie byłoby to zrobić w Nikozji, do której możesz dojechać autobusem z każdego większego miasta na Cyprze. Następnie trzeba przejść przez granicę i wypożyczyć auto w lokalnej wypożyczalni. Auto można wypożyczyć najczęściej na minimum 3 dni. Dojazd z północnej części Nikozji do Varoshy zajmie około 1 godziny. Przykładowe wypożyczalnie: Sun Rent A Car i HANCO Rent a Car.
  • Możesz dojechać autobusem, ale najpierw trzeba przekroczyć pieszo granicę, ponieważ nie ma połączeń autobusowych pomiędzy Cyprem Północnym i Południowym. W Nikozji (po przekroczeniu granicy na przejściu Ledra Street) można wziąć autobus do Famagusty. Podróż trwa około 1 godziny i kosztuje około 2-3 EUR. Z Famagusty do Varoshy można dojść pieszo lub wziąć taksówkę. Nie mam pojęcia, jak funkcjonuje komunikacja miejska na północnej stronie wyspy, więc nie wiem, czy to jest dobry pomysł.
  • Możesz kupić wycieczkę z biura podróży. I to jest opcja, którą ja bardzo polecam. Nie dość, że dostaniesz się wszędzie wygodnie, to jeszcze otrzymasz ciekawy komentarz, który wzbogaci Twoją wyprawę. My kupiliśmy wycieczkę do Salaminy + Famagusty z polskojęzycznym przewodnikiem na GetYourGuide w cenie 55 euro za osobę. Taka wycieczka zajęła nam pół dnia, w Varoshy spędziliśmy półtorej godziny.

Jak przejść przez granicę na Cyprze

Aby dostać się na teren Cypru Północnego, musisz mieć przy sobie ważny paszport lub dowód osobisty. Przy krótkoterminowym pobycie wiza nie jest potrzebna. Na północnej stronie można płacić w lokalnej walucie (lira turecka) lub euro. W Famaguście bez problemu płaciliśmy kartą.

Przykładowe przejścia graniczne z których możesz skorzystać jadąc do Varoshy:

  • Deryneia Crosspoint: przejście graniczne znajdujące się najbliżej Varoshy. Szczególnie wygodne dla osób podróżujących z okolic Ayia Napa lub Protaras. Jest otwarte dla pieszych i pojazdów. Działa całodobowo. Przekraczaliśmy to przejście autokarem wycieczkowym. Całość procedury zajęła około 20 minut.
  • Famagusta Border Crossing: punkt kontrolny w pobliżu Famagusty, znajduje się zaraz za wioską Ajos Nikolaos. Raczej używany przez pojazdy, oddalony od miast.
  • Ledra Street: przejście tylko dla pieszych w centrum Nikozji. Może być bardzo zatłoczone ze względu na dużą liczbę turystów, którzy chcą zobaczyć północną część stolicy. My staliśmy w kolejce około 30 minut. Działa całodobowo.
  • Pergamos checkpoint: przejście graniczne w pobliżu Larnaki. Działa od 10:00 do 19:00, a w pobliżu znajduje się brytyjska baza wojskowa.

Najlepiej jest przekroczyć granicę w tę i z powrotem tym samym przejściem granicznym. Powrót w innym punkcie jest możliwy, ale strażnicy mogą nas wtedy pytać o szczegóły celu wizyty i powód zmiany miejsca przekraczania granicy.

Sama procedura przekroczenia granicy polega na tym, że najpierw pokazujemy dokumenty w budce kontrolnej strażników cypryjskich Greków, potem przechodzimy lub przejeżdżamy kilkadziesiąt metrów przez strefę buforową i ponownie pokazujemy dokumenty w budce strażników cypryjskich Turków. Z powrotem analogicznie. Warto pamiętać, że na terenie granicy nie wolno robić zdjęć, ponieważ jest to teren wojskowy.

Zwiedzanie Varoshy

Wstęp na teren Varoshy jest bezpłatny. Wejść można tylko pieszo, w wyznaczonym do tego punkcie, którego strzegą strażnicy. Na terenie Varoshy można wynająć rower lub hulajnogę.

Podczas zwiedzania obowiązują następujące zasady:

  1. Nie wolno robić zdjęć ani filmów żołnierzom armii tureckiej oraz strażnikom.
  2. Nie wolno robić zdjęć ani filmów budkom strażniczym oraz żołnierzom ONZ.
  3. Zakaz wstępu z dronem.
  4. Można chodzić tylko po głównych ulicach.
  5. Nie wolno wchodzić na odgrodzone tereny oraz do środka budynków.
  6. Należy bezwzględnie przestrzegać zakazów oraz słuchać strażników.
  7. Należy uważać na potencjalne niebezpieczeństwa np. spadające kawałki budynków.
Budynek teatru w Varoshy

Jeżeli wybierzesz się na wycieczkę z przewodnikiem z biura podróży, to na granicy z północną częścią dołączy do Was cypryjsko turecki lub turecki przewodnik. Turcy bardzo nie lubią, gdy ktokolwiek opowiada o wydarzeniach z 1974 r., dlatego każdy autokar ma mieć dodatkową „kontrolę”. Szczególnie chodzi o to, że Turcy nie pozwalają mówić o swoich poczynaniach jako o inwazji, napaści lub agresji, ponieważ uważają, że przejęli część Cypru w celach misji ochronnej dla swojej mniejszości etnicznej. Bardzo często taka osoba pełni rolę pewnego rodzaju szpiega, słucha tego, co mówi przewodnik grecki i donosi Turkom, jeśli wypowiadał się w nieodpowiedni sposób o ich kraju. W ten sposób wiele biur podróży straciło już możliwość jeżdżenia z wycieczkami na północną stronę Cypru.

Podsumowując, to naprawdę intrygujące jak historia przekształciła słynny kurort w opuszczone miasto widmo. Spacerując ulicami, można nieco zbliżyć się do tego, co działo się tu 50 lat temu, wyobrazić sobie zatłoczone bary i zwyczajnie płynące życie nadmorskiego miasteczka, które niestety wygląda obecnie jak miasto duchów.

Varosha kiedyś i dziś, źródło: https://www.reddit.com/r/europe/comments/jeo9ox/pictures_of_the_cypriot_ghost_city_of_famagusta/Varosha kiedyś i dziś, źródło: https://sometimes-interesting.com/abandoned-mediterranean-resort-varosha-quarter-in-famagusta-cypress/
Moje zdjęcie.

Cześć! 👋 Jestem Magda

Uwielbiam włoską kuchnię, hiszpański język i wiedeńską architekturę. Polskie góry i ruskie pierogi. Zwiedzam europejskie zakątki korzystając z tanich lotów i wyszukując ciekawe do odwiedzenia miejsca. A w przerwach od podróży piszę o życiu, niezmiennie przy kubku kawy. Wszystko opisuję tutaj, częstuj się!

📱 Instagram

Bangkok Furama Silom
China Town
Yanui Beach
30 stka
Fit Gąska Włochy
Doggy Yoga
Sarydnia
Big Buddha
Nałęczów
Logo FoxParadox. Mały narysowany lisek koloru czarnego obok napisu FoxParadox.© 2025 Fox Paradox