- 🏠 Strona główna
- ✈️ Wszystkie kierunki
- Grecja
- Saloniki - 13 miejsc, jakie warto zobaczyć!
Saloniki - 13 miejsc, jakie warto zobaczyć!
Spis treści
- Plac Arystotelesa (Aristotelous Square)
- Biała Wieża (White Tower of Thessaloniki)
- Pomnik Aleksandra Macedońskiego w Salonikach (Alexander the Great Statue)
- The Zongolopoulos Umbrellas
- Łuk Triumfalny Galeriusza (Arch of Galerius)
- Rotunda (Rotònda Roman Temple)
- Bazylika św. Dymitra w Salonikach (Church of Agios Demetrius)
- Roman Forum Thessaloniki
- Trigoniou Tower -> Eptapyrgio Fortress (Yedikule)
- Modiano Market
- Dzielnica Ladadika
- Olimp (Olympus Mountain)
- Wodospady (Edessa Waterfalls)
Greckie Saloniki na przedłużony weekend? Poniżej przepis na przepełniony atrakcjami, czterodniowy wypoczynek! Zabytki, trasy na spacer, góra do zdobycia, a także bary i miejskie życie. Wszystkiego po trochu, tak, aby najlepiej spędzić ten czas! Zobacz, co polecam zobaczyć podczas pobytu w Salonikach!
Na początek filmik z naszej wyprawy, poniżej mapa oraz opis miejsc, które proponuję odwiedzić. To mój debiut reżyserski, więc nie spodziewajcie się fajerwerków. Ale cóż - uczę się. :)
1. Plac Arystotelesa (Aristotelous Square)
Największy i najdłuższy, główny plac w Salonikach. Znajduje się w samym centrum, otoczony jest sklepikami, hotelami i restauracjami. Prowadzi nad wodę, gdzie możemy przejść się promenadą, przy której zlokalizowane są liczne kawiarnie i bary. Stąd warto rozpocząć zwiedzanie miasta.
Na Placu znajdują się sklepy z pamiątkami oraz spożywcze. W jednym z nich można kupić doskonałe wino już za 5€. A dodatkowo sprzedawcy, którzy usłyszeli, że chcemy to wino spożywać nad wodą zaoferowali pomoc przy otwarciu butelki. Jeżeli jednak chcesz kupić parę pamiątek dla znajomych – polecam wstrzymać się do wizyty na targu, tutaj przepłacisz.
2. Biała Wieża (White Tower of Thessaloniki)
Charakterystyczny punkt miasta, znajdujący się tuż nad wodą, nieopodal Placu Arystotelesa. Biała Wieża powstała w XVw. po tym jak Sułtan Murad II zdobył Saloniki. Wieża pełniła wówczas funkcję fortu oraz więzienia.
W 1826r. zgładzono w niej zbuntowanych przeciwko Sułtanowi Mahmudowi II janczarów. Po tym wydarzeniu miejsce to zostało nazwane Krwawą Wieżą. Wiele lat później, aby zmazać niechlubne skojarzenie, przemalowano budynek na biało i nazwano Białą Wieżą.
Obecnie znajduje się tutaj Muzeum Sztuki Bizantyjskiej z punktem widokowym na jej szczycie. Cena za wejście do muzeum to 8€, za wejście na samą wieżę bez muzeum 4€. W cenie biletu można wypożyczyć audio przewodnik, konieczne jest zostawienie dowodu osobistego w zamian.
Panorama z góry jest przepiękna, ponieważ rozpościera się z niej widok na całe wybrzeże oraz zabudowę miasta.
3. Pomnik Aleksandra Macedońskiego w Salonikach (Alexander the Great Statue)
Kawałek dalej, spacerując od Białej Wieży na południe wzdłuż brzegu, natkniesz się na pomnik Aleksandra Wielkiego. Ogromny, wytworzony z brązu, przedstawia wojownika na koniu. Jest to jeden z obowiązkowych punktów do zobaczenia w Salonikach.
Nieopodal jest także miejsce, przy którym cumuje prom wycieczkowy. Można się nim przepłynąć wzdłuż linii brzegowej za około 3,5€. Lub, jeżeli ktoś ma ochotę – kupić drinka na statku w cenie 7€ - wówczas podróż jest „gratis”.
4. The Zongolopoulos Umbrellas
Gdy przejdziesz przez park, z pomnikiem Aleksandra Wielkiego, Twoim oczom ukaże się monumentalna konstrukcja z parasoli. Jest to rzeźba, która została stworzona w ramach kulturalnego wydarzenia w Salonikach w 1997. Miała pozostać na chwilę, jednak tak przypadła do gustu turystom i mieszkańcom, że postanowiono zostawić ją na stałe. Bardzo wdzięczne miejsce do fotografowania.
5. Łuk Triumfalny Galeriusza (Arch of Galerius)
Jeżeli cofniemy się spod parasoli z powrotem w stronę centrum miasta, po około kwadransie, dojdziemy do Łuku Triumfalnego. Został on zbudowany w III w. I tu nie pojawia się żadna niesłychana historia. Po prostu Cesarz rzymski Galeriusz po jednej ze zwycięskich bitew nad Persami postanowił wznieść z tej okazji taki oto łuk.
Do dzisiejszych czasów zachował się tylko fragment budowli, na którym możemy podziwiać reliefy przedstawiające sceny walk i zwycięstwo cesarza. Łuk znajduje się przy jednej z głównych ulic w Salonikach – Egnatii. Jest on otoczony ze wszystkich stron blokami mieszkalnymi i restauracjami. Rozumiem, że jest to centrum miasta, jednak mimo wszystko, naprawdę dziwi krajobraz, na którym przecina się zabytkowa konstrukcja ze współczesnością i codziennym, zwykłym życiem.
6. Rotunda (Rotònda Roman Temple)
Ten obiekt, znajduje się obok Łuku Triumfalnego. Pierwotnie w założeniu miał być mauzoleum Cesarza Galeriusza, jednak zginął on na polach walki w odległej Persji. Budowla została przekształcona w kościół chrześcijański (Rotunda Św. Jerzego), później w muzułmański meczet. Obecnie znajduje się tu Muzeum Sztuki Wczesnochrześcijańskiej, wejście jest płatne 2€. Wyglądem przypomina nieco rzymski Panteon.
7. Bazylika św. Dymitra w Salonikach (Church of Agios Demetrius)
Prawosławna cerkiew, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jedna z najstarszych i najważniejszych budowli w Salonikach. W podziemiach bazyliki znajdują się katakumby, udostępnione do zwiedzania. Znajdują się tam min. starożytne łaźnie, w których według legendy, miał zostać zamęczony św. Dymitr, obecny patron miasta.
8. Roman Forum Thessaloniki
Dawna Agora, miejsce spotkań starożytnych Greków. Mieści się niedaleko Bazyliki, spacerując dalej, w kierunku placu Arystotelesa, natkniemy się na nią niemal przypadkiem. Niestety po wielu pożarach, wojnach i trzęsieniach ziemi, jakie na przestrzeni stuleci przetoczyły się przez miasto, niewiele zostało z tej starożytnej budowli. W tej chwili można podziwiać jedynie ruiny dawnej konstrukcji.
9. Trigoniou Tower -> Eptapyrgio Fortress (Yedikule)
Jeżeli masz ochotę na dłuższy spacer (polecam na spokojnie na następny dzień) warto wybrać się w kierunku dzielnicy Yedikule i zamku, który znajduje się na jej szczycie. Po drodze miniecie różne inne fortyfikacje, między innymi wieżę Trigoniou.
Moim osobistym zdaniem, z tej wieży jest nawet lepszy widok niż już z zamku Eptapyrgio. Stąd roztacza się bowiem przepiękna panorama na całe miasto oraz morze. Przy dobrej pogodzie możesz także dojrzeć górę Olimp w tle, wyłaniającą się zza chmur na horyzoncie. Zdecydowanie widok warty polecenia.
10. Modiano Market
Wyjazdu do Salonik nie mogłam zaliczyć do udanych bez wizyty na miejscowym targu. To absolutnie fenomenalne miejsce kryje się z tyłu placu Arystotelesa. Znajduje się tu mnóstwo straganów, gdzie możemy kupić między innymi: rękodzieło – ręcznie pisane ikony, magnesy; świeże owoce i warzywa: oliwki, które można kupić na wagę, po tym, jak się ich spróbuje, owoce morza, orzechy, bakalie, pieczywo oraz alkohole. Jednym słowem wszystko w jednym miejscu i dużo taniej niż gdziekolwiek indziej. Magnesy kosztują tu 1,5-2€, oliwki 2€, gdzie np. na lotnisku – magnesy są po 5€, a oliwki po 4€.
11. Dzielnica Ladadika
Miejsce rozrywki o każdej porze dnia i nocy. Rano zjesz tu pyszne śniadanie w jednej z kawiarni, wieczorem wypijesz drinka, a w nocy możesz udać się do klubu. Byłyśmy w szoku, że miejskie życie rozkwita tu po godzinie 2 w nocy. Wszystkie kluby wcześniej są puste, więc jeżeli wybierasz się na miasto, aby potańczyć - weź to pod uwagę.
Jeżeli chcesz poznać nocną stronę miasta serdecznie polecam J’Adore Supreme Club. Muzyka grana w tym miejscu to głównie R'n'B. Do 2:00 w nocy zbierają się ludzie, którzy tłoczą się w jednym, wielkim pomieszczeniu. Każdy znajduje dla siebie skrawek podłogi, gdzie pije drinki i rozmawia ze znajomymi. Wszyscy też palą papierosy, ponieważ w Grecji nie ma zakazu na palenie w miejscach publicznych.
Punkt 2:00 na scenę wjeżdżają ludzie na BMXach, towarzyszą im tancerki. Uderza głośna muzyka i rozpoczyna się show. Po krótkim performance wszyscy ludzie w całym klubie zaczynają tańczyć. Niesamowite wrażenie, nigdy się wcześniej z czymś takim nie spotkałam. Polecam!
Jeżeli preferujesz inną rozrywkę i chcesz spokojnie napić się dobrego piwa lub doskonałej irlandzkiej Whiskey polecam The Dubliner Irish Pub. Urocze miejsce, w samym sercu dzielnicy Ladadika, gdzie gra muzyka na żywo, jest gwarno, ale spokojnie. No i polewają doskonałą irlandzką whisky. :)
Jedzenie i picie
Poza dzielnicą Ladadika, w kwestii gastronomii polecam także:
Pantheon Bar
Doskonałe śniadania, zestawy już po 5€. Bardzo fajny, industrialny wystrój oraz sympatyczna obsługa. Tutaj jadłyśmy najlepsze śniadania w mieście: wypasione omlety, tosty z jajkami, burrito i inne.
Mama’s Taper
Tanie i bardzo dobre jedzenie oraz pyszne, domowe wino w karafkach. Rodzinna, mała restauracja. Gości obsługuje i gotuje dla nich szef kuchni Janis, który ugości Was jak swoich, poczęstuje Tsipouro - regionalną grecką wódką, o intensywnym anyżowym smaku.
I wypije z Wami kieliszek przy stole wznosząc toast "JAMAS", co oznacza "Na zdrowie!".
Salotto 45
Bar, w którym warto się zatrzymać podczas nocnej przechadzki wybrzeżem. Znajduje się przy głównej promenadzie nad wodą, w pasażu innych restauracji. Są tutaj tłumy ludzi, gra dobra muzyka puszczana przez dj-a i w miłej atmosferze, można patrzeć prosto na morze.
Owoce morza
Będąc w Grecji nie sposób nie skosztować owoców morza. Mają wspaniałe krewetki oraz małże. Te drugie miałam okazję próbować zarówno w sosie z serem feta jak i panierowane, smażone, podane z cytrynką. W smaku genialne! Choć brakowało muszli - wszystkie małże podawane są obrane. Z kolei krewetki w pełnym pancerzu. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, aby samodzielnie pozbyć się skorupki oraz głowy. Jednak podane w takiej formie zachowują najwięcej smaku.
Sery
Ser Feta jest wszędzie! I nie muszę też chyba mówić, że ten, który zjesz w Grecji, nie będzie w smaku niczym przypominał znanej nam w Polsce Favity! Tamten, prawdziwy ser, ma inną konsystencję, ponadto bardziej kozi aromat. Można go spotkać, jako dodatek, w prawie każdej potrawie.
Z kolei ser halumi, podawany jest także na ciepło, zapiekany np. z pomidorem, lub prosto z pieca, z przyprawami i ostrą papryką. Ma wówczas niepowtarzalny smak i ciągnie się niczym mozzarella. Ciekawostką jest to, że tak podany ser jest bardzo popularny w Grecji, nie znajdziesz go jednak w żadnym menu. Jak tłumaczył nasz znajomy Grek: Turyści nie mają w zwyczaju jeść takich rzeczy, a każdy Grek wie, że jak przyjdzie do restauracji to poprosi - i dostanie. Podobnie jak typowy sos tzatziki i oczywiście oliwki.
Oliwki
Dobro narodowe Greckiej kuchni. :) Oliwek znajdziesz tu setki rodzajów, każde inne i nieziemsko smaczne. Na targu możesz kupić je na wagę, po tym jak spróbujesz i wybierzesz te, które najbardziej Ci odpowiadają. Są też pakowane próżniowo w woreczki, które możesz bezpiecznie przewieźć samolotem bez obawy, że się popsują lub rozleją w bagażu. Większość oliwek jest dużo większa niż te u nas, oraz oczywiście - z pestką!
Oliwki rosną w wielu miejscach "na dziko" przy drodze. Jednak nie ma sensu ich zrywać i zajadać prosto z drzewa. Po pierwsze nie wiesz czy są już dojrzałe, po drugie prosto z krzaka będą miały ohydny oliwny i gorzki smak. Dopiero po wypłukaniu ich w solance nadają się do jedzenia. Zatem lepiej wybierz te z targu. :)
Wypożycz samochód!
Jeżeli zdecydujesz się wypożyczyć na miejscu samochód, będziesz mógł opuścić Saloniki na dzień lub dwa i oddalić się nieco od miejskiego zgiełku. Koszt wypożyczenia auta w Salonikach to około 25-30€/dzień, paliwo kosztuje około 1,5€/l. Najbardziej się ta opcja opłaci, jeżeli macie samochód pełen ludzi. Koszty dzielone na 5 są zdecydowanie mniejsze niż np. na dwoje.
12. Olimp (Olympus Mountain)
Mając auto warto oddalić się kawałek, do miejscowości Litochoro, aby wjechać na Olimp. Cała wyprawa to około 2-3 godziny w jedną stronę, ale WARTO! Widoki są przepiękne, można zwiedzać po drodze świątynie Dionizosa i podziwiać przyrodę zanurzając się na szlakach górskich. A jest co oglądać, bo widoki zapierają dech w piersiach!
Oczywiście nie wchodziłyśmy na najwyższy szczyt 2900m n.p.m. Wjechaliśmy samochodem na wysokość około 1100m n.p.m. i stamtąd ruszyliśmy na szlak do świątyni The Monastery of Agios Dionysios in Olympus. Jest to święte miejsce, w którym znajduje się kapliczka, ale także cały kompleks zabudowań klasztoru z 1542r. Otoczony wysokimi murami z wieżyczką przypomina nieco fortecę. Niestety zniszczony podczas wojny - w tym momencie wygląda jak jedna wielka ruina. W połączeniu z górami Olimpu w tle - wygląda to niesamowicie.
Miejsce święte – Świątynia Dionizosa wymaga odpowiedniego stroju, przed wejściem leżą ubrania, którymi należy okryć np. gołe nogi.Nieopodal, około 30 minut spacerem przez las znajduje się Święta Jaskinia i The Chapel of Saint Dionysios. Znajduje się tu mikroskopijna kapliczka oraz jaskinia, w której znajduje się źródełko. Można z niego zaczerpnąć świeżej, krystalicznie czystej wody na dalszą wędrówkę. Całość znajduje się pod zwisającą skałą, co robi niesamowite wrażenie.
Przy parkingu, w miejscowości Prionia, gdzie zostawiliśmy samochód idąc w góry znajduje się mała restauracja Olympus Prionia, w której można zjeść tanio regionalne przysmaki, np. zapieczony ser feta, tzatziki, bakłażana faszerowanego fetą oraz oliwki. Po dłuższej wędrówce można się tu zatrzymać, posilić i odpocząć.
Przykładowa strona z menu w Restauracji Olympus Prionia13. Wodospady (Edessa Waterfalls)
Wracając z Olimpu zajechałyśmy autem kawałek w głąb lądu, aby podziwiać naturalne wodospady znajdujące się w miejscowości Edessa. Kilka różnej wielkości wodospadów jest pięknie oświetlonych w nocy. Warto wybrać się tutaj na spacer, by podziwiać naturę oraz przejść się po zabytkowej miejscowości.
W skałach pod największym wodospadem znajduje się maleńka jaskinia pełna stalaktytów w całości wyżłobiona przez wodę. Wejście do jaskini kosztuje symboliczne 0,5€, warto zajrzeć, chociaż na chwilę.
Trzeba przyznać, że w Grecji jest co robić. Obojętnie czy wybierzesz się na weekend czy na tydzień, jesteś w stanie zapewnić sobie rozrywkę na każdy dzień. Szczególnie polecam wybrać się w miesiącach jesiennych, kiedy nie ma natłoku turystów, a pogoda jest dużo lepsza niż w Polsce. Taka podróż to idealny lek na jesienną chandrę. :)
😺 To może Cię zainteresować
Cześć! 👋 Jestem Magda
Uwielbiam włoską kuchnię, hiszpański język i wiedeńską architekturę. Polskie góry i ruskie pierogi. Zwiedzam europejskie zakątki korzystając z tanich lotów i wyszukując ciekawe do odwiedzenia miejsca. A w przerwach od podróży piszę o życiu, niezmiennie przy kubku kawy. Wszystko opisuję tutaj, częstuj się!